Nie mogę sobie przypomnieć kiedy ostatnio publikowałam post kulinarny... Dziś więc może nie jak na blogach kulinarnych, ale mała wzmianka o gotowaniu będzie ;).
Kilka dni temu nie miałam za bardzo pomysłu na to, co przygotować na obiad, ale dokładnie wiedziałam na co mam chęć, jeśli chodzi o konkretne produkty. Zainspirowałam się przepisem z sieci, a wyszło coś takiego, co bardzo trafiło w moje gusta smakowe.
Zapiekanka ziemniaczana z polędwiczką, cukinią i pomidorkami koktajlowymi
Jeśli szukacie pomysłu na obiad, oto co wykorzystalam:
- 1 polędwiczka wieprzowa
- 6 dużych ziemniaków
- 150 gr pomidorów koktajlowych
- pół cukini
- odrobina koncentratu pomidorowego
- sól, pieprz, zioła do smaku
- krem balsamiczny
- 2 ząbki czosnku
- oliwa z oliwek
Polędwiczkę pokroiłam na plastry grubości niecałego centymetra. Następnie zamarynowałam przez chwilę w oliwie wymieszanej z sosem balsamicznym i przyprawami. Podsmażyłam na rozgrzanej oliwie, ale nie za mocno, aby nie była przesuszona. Właściwie mięso może być lekko surowe w środku, bo i tak dojdzie w piekarniku. Następnie podsmażyłam półtalarki ziemniaków, to samo zrobiłam z cienko pokrojoną cukinią w skórce. Wszystkie poszczególne składniki doprawiałam w trakcie smażenia i wrzucałam wszystko do naczynia żaroodpornego. Cukinie dodatkowo odsączyłam z tłuszczu na ręczniku papierowym, choć przy tej czynności należy uważać, żeby cukinia nie przykleiła się do papieru. Na koniec podsmażyłam przekrojone na pół pomidorki koktajlowe razem z 2 zmiażdżonymi w całości i ze skórką ząbkami czosnku. Całość wrzuciłam do naczynia. Wszystko lekko przemieszałam i dodałam ser mozarella pokrojony w plasterki. Zrobiłam też małą ilość lekkiego sosu ze smaku, który pozostał na patelni, odrobiny wody, koncentratu pomidorowego i ziół, który wylałam na całość.
Wszystko piekłam pod przykryciem w temperaturze 180 stopni jakieś 60 minut i bez przykrycia jeszcze jakieś 10. Jeśli ziemniaki byłyby wcześniej podgotowane albo lepiej podsmażone pieczenie mogłoby trwać krócej.
Smacznego!
Na koniec posta jeszcze mobile mix z ostatnich dni:
Paczuszka z Ameryki, a w niej suplementy dla ukochanej osoby w potrzebie, a przy okazji kilka drobiazgów dla mnie ... ;)
Walentynkowe Reese's i kilka kosmetyków
A mianowicie sławny korektor Maybelline i moje ukochane pomadki ochronne z Burt's Bees
I wspomniany korektor
Byłam też na koncercie mojego ulubionego zespołu z dawnych lat - Coma
Miałam również gościa, którego zaprosiłam na obiad, po którym czekały na nas takie oto słodkości... ;)
Pozdrawiam ciepło :)
Pa!
Mniaaam zapiekanka wygląda przepysznie, uwielbiam Come <3
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
UsuńNa koncercie Comy byłam jakieś 10 lat temu :( Zazdroszczę Ci koncertu, bo chętnie bym się na nich wybrała po tylu latach :) Zapiekanka przepyszna, uwielbiam takie obiady :)
OdpowiedzUsuńAja tez juz nie byłam na ich koncercie wieki. A dziękuję ;)
UsuńDawno nie jadałam takiej zapiekanki :)
OdpowiedzUsuńJa również ;) I dlatego taka ochota mi na nią przyszła :)
Usuńale bym jadła :D
OdpowiedzUsuńSkądś to znam ;)
UsuńPrezenty wspaniałe 😊 a zapiekanka?... I człowiek czyta to siedząc głodnym w pracy😊 rewelacja
OdpowiedzUsuńZapiekanka zacna była według mnie ;) Dlatego postanowiłam podzielić się przepisem :)
UsuńPrezenty wspaniałe 😊 a zapiekanka?... I człowiek czyta to siedząc głodnym w pracy😊 rewelacja
OdpowiedzUsuńmmm, pysznśoci!
OdpowiedzUsuńSandicious
Piszę o tym, bo sama bardzo lubię posty na tematy jedzeniowe u innych ;)
UsuńWygląda wspaniale- musi być bardzo smaczne!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Raz się udaje, innym razem nie. Teraz byłam zadowolona :)
UsuńCiekawa paczuszka z Ameryki :-)
OdpowiedzUsuńA dziękuję ;)
UsuńMmm zjadłabym taką zapiekankę ♥
OdpowiedzUsuńCo powiesz na obs za obs ?- zacznij a ja się zrewanżuję
Zapraszam również do konkursu i jeśli mogłabym prosić klikniesz w linki w moim najnowszym poście ?
Z góry za wszystko dziękuję :**
http://magicworldprincesscarmen.blogspot.com/
Przepis polecam
UsuńA ja zawsze makaronowe robię - bo kochamy zapiekanki. Ziemniaczanej jeszce nie robiłam, czas to zmienić chyba :)
OdpowiedzUsuńKiedy wolałam makaronowe. Później jakoś mi się zmieniło na ziemniaczane :)
Usuńa u mnie dziś na obiad placuszki z cukinii :D
OdpowiedzUsuńOooo, to brzmi pysznie! :)
UsuńKiedyś miała okazję wypróbować słodycze Reeses - pycha :D
OdpowiedzUsuńAle ta wersja z masłem orzechowym potwornie słodka :)
UsuńMiałam napisać, że też muszę spróbować tuszu z Benefit`a, ale napiszę że zrobiłam się głodna :D idę jeść
OdpowiedzUsuńHmm... Bo tu i o tym i owym więc rozumiem ;)
UsuńMniami, zapiekanka wygląda przepysznie :) świetne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa :)
UsuńReese chętnie byśmy porwały :D Ale każde jedzonko tutaj prezentowane wygląda bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńTo oddaję bez porywania ;)
UsuńWygląda pysznie! :)
OdpowiedzUsuńPolecam to danie :)
UsuńMoja ulubiona cukinia ;)
OdpowiedzUsuńMoja też! :)
UsuńWygląda bardzo smakowicie. Robi mega wrażenie.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńTakiej zapiekanki jeszcze nie próbowałam, muszę zrobić :)
OdpowiedzUsuń