Nie będę po raz kolejny pisać "jak to cudownie jest przed kominkiem z herbatką w ręku....bla bla bla..." ;) Jest cudownie, ale nie o tym będzie dzisiaj mowa. Jak wiecie, na leśnej polanie ponad 3 miesiące temu pojawiły się 3 koniki. 3 piękne klacze, które wcześniej były nam bliskie, ale dziś widząc je dużo częściej i przebywając z nimi dużo więcej niż kiedyś, zbliżyliśmy się do nich o wiele bardziej. Naprawdę dzięki takiemu czasowi taki laik jak ja może zaobserwować masę zachowań charakterystycznych dla koni. Czasem podeprę je jakąś lekturą i wszystko naprawdę wygląda zupełnie inaczej. Jednak konie to zwierzęta stadne i kiedyś również i dziś w niektórych rejonach świata dzikie, co wytworzyło w nich masę zachowań, których osoba nie mająca z nimi wspólnego nie dostrzeże i nie zrozumie. Ja na szczęście zaczęłam niektóre z nich w końcu widzieć i rozumieć :)
Nasze dziewczyny chyba polubiły już swój nowy dom. Z czasem powiększyliśmy im padok, mają masę rozmaitego jedzonka i regularne wizyty kowala, weterynarza. Obecnie do szczęścia brakuje im tylko trawy, którą mogłyby rozkosznie skubać cały dzień. No i chłopaka w stadzie, kolegi wałaszka, na którego może przyjdzie pora :)
Ruda to trzylatka, Orda, najmłodsza ze stadka i najbardziej charakterna. Jeszcze nie ujeżdżona, choć od jakiegoś czasu mocniej nad nią pracujemy. Jeszcze niedawno o sylwetce źrebaka, dziś już zaokrąglona tu i tam babeczka. Oj, da nam w kość! :)
Tutaj Orda z Kalipso, przyjaciółeczki. Kalipso jest starsza o rok od Ordy, czasem ją zgani, czasem przyjdzie się podrapać bądź przytulić. Strasznie żarłoczne stworzenie, każdemu obszuka wszystkie kieszenie ;)
Dziewczyny bardzo lubią sobie pobrykać :)
A tutaj najstarsza z "drużyny", Bima, kochana, spokojna i bardzo silna. Niestety czasem zgani młodsze koleżanki, bo tow końcu klacz Alfa, czasem do przesady, ale jest naprawdę kochanym stworzeniem, szczególnie w stosunku do ludzi.
I tak to u nas mija czas, pomiędzy miejskim biegiem w tygodniu, po weekendowe "country" ;)
A co u Was?
Czy tu jeszcze zaglądacie?
Dobrych zimowych dni Wam życzę moi mili :)
Pa!
coż za piękna sceneria;) jak z obrazka;)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, te w ruchu takie magiczne w tej śnieżnej scenerii.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńWow! Przepiękne konie! Pozdrawiam, Monika
OdpowiedzUsuń