Tak jak Wam pisałam wcześniej, ten wrzesień jest dla mnie bardzo intensywny. Sporo jeździłam po Polsce, a od kilku dni jestem w Stanach.
Staram się łapać jak najwięcej, na tyle na ile się da, bo nie jest to wyjazd czysto turystyczny. Niedługo wrócę do Was z innymi tematami jednak póki co mam trochę zdjęć którymi chciałabym się z Wami podzielić.
Dobrodziejstwa polskich gór, prawdziwe masełko, jajecznica z wiejskich jaj na słoninie, swojskie wędliny i pyszny domowy rosół.
Trochę górskich widoczków.
Mój mąż jest teraz w Wirginii i stwierdził, że stereotypy nie biorą się znikąd ? Eh... Piękne zdjęcia i pięknie spędzony miesiąc. Korzystaj ile się da :}
OdpowiedzUsuńStaram się ;)
UsuńI POlska, i Stany mają sporo pięknych miejsc ;-)
OdpowiedzUsuńNie starczy życia na ich zobaczenie ;)
UsuńSuper. Gratuluję tak cudnej podróży, widoki z USA piękne.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńŚwietna wyprawa!
OdpowiedzUsuńno tak taki wyjazd dłuuuga podróż to prawdziwa atrakcja:)
OdpowiedzUsuńStany są dokładnie takie jak na filmach. Nic dodać nic ująć ;)
UsuńStany są dokładnie takie jak na filmach. Nic dodać nic ująć ;)
UsuńJakie piękne widoki ;)
OdpowiedzUsuń