Dzisiaj zapanowała u nas absolutna jesień, a co jest dobre na jesień?
Rozgrzewająca herbatka lub grzaniec piwny, który sobie ostatnio przyrządziłam, a do tego pyszne żarełko :). Ponieważ mamy jesień, wykorzystuję jej dary do potraw, więc ostatnio znowu zrobiłam leczo z cukinii, bo cukinię kocham niemiłosiernie. Tym razem wersja z mięskiem, a raczej jego dwoma wersjami. Zapraszam do gotowania z Martuchą :)
Przepis na mięsne leczo z cukinii na leśnej polanie:
Co potrzebujemy na porcję dla 4 os.?
- 4 pętka dobrej kiełbasy
- 1 podwójna pierś kurczaka
- 3 garście pieczarek
- 1 duża cebula
- 4 ząbki czosnku
- 1 puszka pomidorów w zalewie własnej całych (ja zawsze kupuję w Biedronce :)
- 1 karton przecieru pomidorowego (podobnie - Biedronka)
- 1 duża cebula
- sól, pieprz, zioła do smaku
Jak się za to zabrać? :)



Musimy uważać, aby cukinia nie zrobiła się za miękka, aby nie uzyskać paciajki (m. in. w tym celu obieraliśmy cukinię co drugi plasterek). Pierś kurczaka filetujemy i smażymy na pogrzanym oleju (wcześniej doprawioną do smaku) na rozgrzanej, niewielkiej ilości oleju, gdy wystygnie dorzucamy do cukinii, najlepiej przedzierając ją palcami na małe kawałki wzdłuż włókien. kurczak może być też ugotowany na parze, albo po prostu w wodzie z ziołami, solą i pieprzem, aby był zdrowszy.

Smacznego!
Lubicie potrawy jednogarnkowe?
Ja je wprost UWIELBIAM!
Do następnego napisania :).
Mmmm..wygląda przepysznie, naprawdę. Uwielbiam leczo, ale dodaję dużo papryki :-)
OdpowiedzUsuńJa do innej jego wersji też, z resztą w kulinariach zazwyczaj eksperymentuję na tyle, że zawsze wychodzi mi inaczej :)
UsuńUwielbiam leczo, chociaż wolę je w wersji bezmięsnej :)
OdpowiedzUsuńa ja i takie i takie :)
Usuńjejku, jak to pysznie wygląda.. wyobrażam sobie jak musiało smakować :D
OdpowiedzUsuń:)
Usuńwygląda pysznie!
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie i do obserwowania mojego bloga.:)
Również chciałam dzisiaj zrobić leczo, ale staneło jednak na zapiekance makaronowej :) W każdym bądź razie wygląda przepysznie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Zapiekanki makaronowe też lubię... i ziemniaczane... ja wszystko lubię ;)
UsuńMmmmmmmmm wygląda pysznie! Uwielbiam tego typu dania! :-)
OdpowiedzUsuńJa tysz :)
UsuńWyglada apetycznie. Fajny Twoj blog. Bede tu zagladac. Mam duzo sentymentu do Mazur, sama jestem Podlasianka :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do Norwegii na naszego bloga www.katejano.com
"Tysz" gotujemy ;)
Pozdrawiam