czwartek, 12 kwietnia 2012

Kwietniowy projekt denko, czyli kosmetyki zużyte na leśnej polanie

PROJEKT DENKO  to popularny temat na vlogach i blogach, zatem wypada się do niego przyłączyć. I tym bardziej warto, że łatwiej jest nam ocenić produkty, które zużyliśmy
w całości niż te które używamy tylko jakiś czas.  Ponieważ jest to mój pierwszy projekt denko, trochę sie tego uzbierało.

Zatem zapraszam do kolejnej recenzji.

1. Chusteczki do demakijażu, Neutrogena, nawilżające

Neutrogenę każdy zna. Bardzo cenię produkty tej firmy i jeszcze nigdy się na nich nie zawiodłam.

- konsystencja: chusteczki są bardzo miękkie, dość grube, bardzo dobrze nasączone
- opakowanie: klasyczne jak na chusteczki do demakijażu, zamknięcie dość mocne, choć trzeba o nie dbać jak o każde tego typu, aby się nie odklejało.
- zapach: pachną charakterystycznie dla kosmetyków Neutrogena, może trochę jak kosmetyki dla dzieci, albo krem Nivea czy Bambino.
- działanie: doskonale zmywają makijaż, również mocny makijaą oka, nie podrażniają, wręcz zostawiają miłe uczucie nawilżenia i odżywienia skóry. Najlepsze chusteczki do demakijażu na polskim rynku (przetestowałam naprawdę wszystkie). Moim zdaniem bardziej do cery suchej i normalnej niż tłustej.
- ilość zużytych: 7 op.
- cena: 14,90 zł/25 szt.
- moja ocena: 5/5




2. Chusteczki odświeżające, Alterra, aloesowe

Nie będę sie tu za bardzo rozpisywać. Dobre, bardzo solidnie nasączone chusteczki odświeżające, miękkie i grube w bardzo przystępnej cenie. Dodatkowo są produktem naturalnym i nie zawierają alkoholu.
- ilość zużytych: 1 op.
- cena: 3,99 zł/25 szt.
- moja ocena: 4/5




3. Krem do rąk, Neutrogena, do suchych i zniszczonych dłoni

- konsystencja: ma konsystencję gęstego żelu.
- opakowanie: bardzo wygodne (tuba), dodatkowo produkt wydobywamy w bardzo małej ilości (przez malutką dziurkę), czyli dokładnie tyle ile potrzeba.
- zapach: jak chusteczki do demakijazu Neutrogena.
- działanie: doskonale natłuszcza, a nastepnie tworzy ochronną powłokę, idealną na mrozy, wiatr ale i gorące, suche dni. Jest niesamowicie wydajny.
- ilość zużytych: 3 op.
- cena: 14,90 zł/50 ml
- moja ocena: 5/5



4. Maska nawilżająca, AA, Intensive Therapy

- opis: kosmetyki AA bardzo mi służą i tak naprawdę żaden z nich mnie jeszcze nie zawiódł. A oto moja ulubiona maseczka do stosowania jak krem na noc. Jest dość tłusta i ciężka,
a takie kosmetyki właśnie lubię. Doskonale nawilża moją skórę. Efekty czuję również rano, co w moim przypadku jest rzadkością.
- ilość zużytych: 2 op.
- cena: 42,-zł/1 op.
- moja ocena: 5/5





5. Sztyft pod oczy, Vichy, Aqualia Antiox

Przyjemny kosmetyk, choć nie doskonały.  Według producenta miał skórę nawilżać, odświeżać, ponieważ działa chłodząco. Jest przyjemny, bo rano po przebudzeniu miło jest przyłożyć zimny sztyft do spuchniętych powiek, jednak oprócz miłego uczucia nie zauważyłam żadnych dodatkowych efektów jak np. nawilżenie skóry czy jakieś przeciwdziałanie opuchliźnie. Znalazłam jego dużo tańszy odpowiednik w Sephorze, który obecnie stosuję. Ten kosmetyk jest moim zdaniem po prostu za drogi jak na swoje możliwości.
- ilość zużytych: 1 op.
- cena: 72,-zł/1 op.
- moja ocena: 2/5




Na dzisiaj to wszystkie zużyte kosmetyki i ich recenzje.  Następny projekt denko juz niebawem, ponieważ w kilku kosmetykach, które obecnie używam już prawie widać dno ;).

Czy Wam udaje się zużywać kosmetyki do końca?
Wiem, że pytanie tego typu może wydać się dziwne, jednak w dobie tych ilości, które my jako społeczeństwo kupujemy i zużywamy, często część z tych kosmetyków nie zostaje przez nas wykorzystana w całości i się po prostu psuje.

Pozdrawiam Was i do następnego postu.

Pa!

1 komentarz:

  1. staram sie zuzywac kosmetyki do konca, chyba ze np kosmetyk wysusza mi wlosy wtedy wyrzucam bez wyrzutow sumienia. :)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz mnie cieszy, na każdy odpowiem, wszelkie pytania możecie zadawać też tu :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...