Mazury od zawsze były dla mnie magiczne...
Przeżyłam tu pół życia i potrafię dostrzec i docenić ich każdy szczegół.
Lubię świat bajek i baśni. Może to za sprawą dziecka, które kryje się gdzieś we mnie,
a może za sprawą mej babci czarownicy. Tak, tak, czarownicy.
Otóż moja szanowna babcia mieszka sobie w środku lasu wraz z dziadkiem rzecz jasna
w domku jak kto chce na kurzej łapce czy z piernika....
I w jednym i drugim mogłabym mieszkać :)
A oto wspomniana, zaczarowana chatka...
Babcia czarownica na pewno coś pichci w środku...
Przeżyłam tu pół życia i potrafię dostrzec i docenić ich każdy szczegół.
Lubię świat bajek i baśni. Może to za sprawą dziecka, które kryje się gdzieś we mnie,
a może za sprawą mej babci czarownicy. Tak, tak, czarownicy.
Otóż moja szanowna babcia mieszka sobie w środku lasu wraz z dziadkiem rzecz jasna
w domku jak kto chce na kurzej łapce czy z piernika....
I w jednym i drugim mogłabym mieszkać :)
A oto wspomniana, zaczarowana chatka...
Babcia czarownica na pewno coś pichci w środku...
i kilka innych sielskich widoczków: konie, hobbickie stopy ;) i inne ...
Co Wy myślicie o ucieczce na wieś od tego wszechobecnego pędu?
Czekam na Wasze opinie :)
Pa!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Każdy komentarz mnie cieszy, na każdy odpowiem, wszelkie pytania możecie zadawać też tu :)