poniedziałek, 23 kwietnia 2012

"Dzik jest dziki, dzik jest zły...", czyli w wolnych chwilach

Na Mazurach wiosna pełną gębą. Powiedziałabym nawet, że wczoraj odwiedziło nas lato. :) Z tej okazji próbuję obcować z naturą jak najwięcej. Zapach mchu, mokrej ziemi i wody przywodzi na myśl wiele wspomnień.... Również tych z dzieciństwa. Zatem możliwie najwięcej spaceruję, siadam na trawie i cieszę się cudownymi okolicznościami przyrody.

Ostatnio odwiedziliśmy kolejne zaczarowane miejsce..... Wydawało się jakbyśmy byli gdzieś w okolicach Rivendell albo innej Tolkienowskiej puszczy... 


Woda szemrała, a my upajaliśmy się widokiem i dźwiękami....



Z uwagi na coraz bardziej wszechobecne ciepełko, coraz częściej odwiedzam koniki z pobliskiej stajni. Tu jeszcze z zimowym futerkiem...;)


A na koniec ciekawostka dla tych, dla których mazurski, dziki zwierz jest niczym krasnoludki, tj. spotkać go to istny cud.

Oto Gucio, najprawdziwszy z najprawdziwszych mały dziczek.
Czyż nie uroczy???? A jakie ma rzęsyyy... ;).



Jest przesłodki i z tego co wiem lubi sypiać w...... łóżku :).
Ciekawe co będzie jak urośnie???

A jakie Wy znacie zaczarowane miejsca w Polsce godne polecenia?

Pa!

2 komentarze:

  1. Czy Gucio jest sierotą? Czy tylko wyszedł z lasu żeby się poprzytulać?

    OdpowiedzUsuń
  2. Sierotka Gucio, ale już nie do końca bo ma nową rodzinę.
    Na pewno nie został na siłę wyciągnięty ze swojego nturalnego środowiska..

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz mnie cieszy, na każdy odpowiem, wszelkie pytania możecie zadawać też tu :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...