Jak Wam minął długi weekend? I czy w ogóle go mieliście?
Ja pracując w kratkę, starałam się wykorzystać te wolne dni możliwie najlepiej. Aktywność oczywiście wskazana i jak na nie wysportowaną Martuchę ruchu miałam całkiem sporo...
Konie, kajaki, nawet siatkówka na nowopowstałym okolicznym boisku. HA!
Wszystko dzięki mojemu prywatnemu motywatorowi :).
Konie, kajaki, nawet siatkówka na nowopowstałym okolicznym boisku. HA!
Wszystko dzięki mojemu prywatnemu motywatorowi :).
Oczywiście czas spędzony z bliskimi w sielskiej, mazurskiej atmosferze....
I winko na wielkich kamiennych schodach z widokiem na małe leśne jeziorko...
Na weekend majowy nie wyjeżdzam z zasady, bo w jakim celu...? ;)
W tym czasie szczególnie kocham być tu...
A jak minął Wasz majówkowy czas?
Jakieś miejsca godne polecenia?
Pa!
śliczne zdjęcia, zazdroszczę Ci tych Mazur :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam na konkurs
weekend w mieście brrr :) dołączam do obserwatorów i zapraszam do mnie:)
OdpowiedzUsuń