wtorek, 3 lipca 2012

Żel pod prysznic, Lirene, recenzja

Po miesiącu testowania nadszedł czas na recenzję żelu pod prysznic Lirene. Będący
w moim posiadaniu to połączenie żelu z oliwką z mango.
Powiem Wam szczerze, że mnie ten produkt zachwycił. Nie chciałam po niego sięgnąć, ponieważ Nivea ma podobne produkty (żelowe oliwki pod prysznic, a po nich skóra mi się lepiła i byłam generalnie zniechęcona). Okazało się jednak, że zupełnie niepotrzebnie i powiem więcej, gdybym po niego nie sięgnęła, to bym sporo straciła :). Żel dobrze się pieni, pięknie pachnie mango (zawiera wosk z mango) i pozostawia skórę cudownie nawilżoną i miękką. A w przypadku mojej wiecznie wysuszonej skóry, to naprawdę nie lada zadanie. Buteleczka bardzo apetyczna i znowu otwór przez który produkt nie wylewa się w nadmiarze. Lubię go bardziej niż oliwkę Balea i Nivea.


Ilość zużytych op.: 1
Cena: ok. 7,50 pln
Czy kupię następne op.: TAK
Moja ocena: 5/5

Lubicie żele oliwkowe do mycia ciała?
Wiem, że to nie to samo co naturalny kosmetyk, ale ja póki co nie ukierunkowuję się wyłącznie na eko produkty.

Pa!

15 komentarzy:

  1. lubię :) Obecnie używam olejku z Eucerin ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jeśli masz problem z przesuszoną skórą to go docenisz. Jeśli nie, to jest Ci zbędny :)

      Usuń
  2. ja bardzo lubię. i mam swój ulubiony od nivea, ale nie olejek, ale płyn z olejkiem z serii diamond touch czy jakoś tak. z Lirene mam i lubię też bardzo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja te olejki od Nivea, czy od Balea też lubię. Nie spodobał mi się tylko olejek żelowy z Nivea chyba melonowy), nie wiem czy to z tej serii o której piszesz ;)
      Dlatego bałam się teho typu produktów, a tu proszę... :)

      Usuń
    2. nie, ja pisze o innej :) a ten jest bardzo przyjemny :)

      Usuń
  3. zapraszam na nową notkę : )

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeszcze nie miałam takiego specyfiku ale chętnie się w niego zaopatrzę przy następnej okazji bo mnie zaciekawił ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię żele na bazie oliwki albo z jej dodatkiem, są bardzo przyjemne w użyciu ;)
    Polecam Nivea na bazie olejku.
    Pozdrawiam i zapraszam
    cherrylassie.blogspot.co.uk/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właściwie nie można się kompletnie zamykac na dany produkt. Obecnie jestem zniechęcona do Nivea ale kto wie? Kiedys nie przepadałam za cieniami Inglot, potem coś zmienili w ich składzie, a dziś jestem ich wielką fanką :)

      Usuń
  6. uwielbiam go, miałam też wersję z bawełną i chce więcej ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No muszę spróbować tej wersji z bawełną, domyślam się, że ma delikatny zapach, a ja ostatnio takie bardzo lubię :)

      Usuń
  7. czekam, aż mi przyjdzie paczucha z nim :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Witam! Miałam bawełnę, mango a teraz jadę na ryżowym!Uwielbiam tą serię ze względu na suchą skórę i lenistwo;)Nie przepadam za kremowaniem po prysznicu a dzięki tym żelom nie muszę tego robić! Generalnie kosmetyków używam mało a jak już to wszystko eco, długo szukałam czegoś z oliwą z oliwek albo czymś naturalnie tłustym, nawet obmyślałam jak coś takiego zmontować...Może znasz jakiś przepis?
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz mnie cieszy, na każdy odpowiem, wszelkie pytania możecie zadawać też tu :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...