niedziela, 21 października 2012

Zakupy w Zalando: Burts Bees, Lavera, Figs & Rouge

Nic tak nie ucieszy wybrednej blogerki jak marki rzadkie i ciężko dostępne, a chwalone :). I to jak chwalone! To na Waszych blogach i vlogach wyczytałam i zobaczyłam dobre słowo o amerykańskim Burts Bees i jego produktach bogatych w wosk pszczeli.... W ten sam sposób dowiedziałam się o naturalnej, niemieckiej marce jaką jest Lavera..... No i Figs & Rouge....  bogate w dobroczynne składniki.... Wszystko to nabyłam w internetowym sklepie Zalando.




Kupiłam więc:
- piankę myjącą do twarzy Lavera z bio-olejkiem z nasion wiesiołka i bio-olejem z nasion jojoby
Mogę wstępnie o niej powiedzieć, że jestem bardzo zadowolona i wygląda na to, że doskonale radzi sobie ze zmywaniem makijażu, choć jest tak niepozorna...
- zestaw Burts Bees zawierający balsam do ciała, sztyft do ust i krem na skórki paznokci
- balsam Figs & Rouge tak naprawdę do wszystkiego (usta, twarz, ciało)




Strasznie się cieszę, że w końcu kupiłam te produkty, bo nie łatwo je kupić w Polsce i mieć pewność, że są oryginalne. Zalando to firma, której banery reklamowe na pewno widziałyście, bo ogłaszają się dosłownie wszędzie. Sprzedaje znane marki odzieżowe, kosmetyczne i akcesoria do domu... Sama sprawdziłam i potwierdzam, że jest godna zaufania i co ciekawe z darmową przesyłką...

Dajcie znać czy znacie te marki i czy któryś z tych kosmetyków miałyście :)

Będą na pewno recenzje no i kolejne zakupy, bo marek mają mnóstwo i jestem ciekawa jeszcze kilku rzeczy...

Do następnego posta :).

Pa!



16 komentarzy:

  1. o kurczę, chociaż nic nie potrzebuję to zaraz zajrzę na tą stronę :D:D

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow! Fajne zakupy! Zainteresowało mnie dosłownie wszystko i z niecierpliwością czekam na recenzje! Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  3. czekam na recenzję tej pianki Lavera :)

    OdpowiedzUsuń
  4. rzeczywiście muszą być słabo dostępne, bo nawet o nich nigdy nie słyszałam :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne zakupy, nie zamawiałam jeszcze nic z tego sklepu, są też w DE więc czemu nie...Ciekawe, czy tutaj wysyłka też za darmo :P

    OdpowiedzUsuń
  6. na produkty Burts Bees to sama mam chrapkę :]
    F&R mam i lubię choć trzeba rzeczywiście systematycznie używać bo "zarasta" gruba skórą ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. no własnie strasznie irytujące jest to, że trzeba sprawdzać oryginalność produktu.
    Gratulacje, ze udało Ci się dorwac taki zesatw.

    OdpowiedzUsuń
  8. Miałam z Lavery kilka kosmetyków dla dzieci i były naprawdę świetne :)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz mnie cieszy, na każdy odpowiem, wszelkie pytania możecie zadawać też tu :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...