Ostatnio kompletnie nie mam czasu na nic. Cierpi na tym niestety również mój blog.... Przepraszam Was za to ogromnie i obiecuję, że wynagrodzę jak ogarnę pewne tematy - remont mieszkania, praca w której mamy teraz szalenie gorący okres i inne... A co do mieszkanka, na pewno pokażę to i owo jak będzie i jeśli będzie co pokazywać.
A dziś pomyślałam, że podzielę się z Wami moimi wrażeniami na temat moich ostatnio ulubionych produktów na paznokcie, a właściwie wielkiej 3-jki, która jako jedyna sprawia, że lakier na moich paznokciach utrzymuje się dłużnej niż 2 dni.... Wiem, wiem, dla niektórych z Was to norma, ale u mnie niestety nie. Nieważne czy jest to lakier za 2 zł czy za 100,-, zazwyczaj odpryski mam w kolejnym dniu od malowania paznokci, a czasem i tego samego dnia.
A więc moi mili, to co sprawia że mój lakier utrzymuje się tak długo, to zasługa następujących produktów:
1. Znana Wam wszystkim odżywka Eveline, którą stosuję po prostu jako bazę pod lakier:
2. Lakier l'Oreal, małe opakowanie, obecnie w promocji w drogerii Rossmann z 19 zł na 13,-, szybko schnie, piękne, letnie kolory, wystarczą 2 warstwy
3. Top coat z Essie, wybierzcie taki, który spełnia Wasze oczekiwania, ja wybrałam ten
Dla mnie najważniejsze, że ta trójka sprawia, że w końcu lakier pozostaje jakiś czas na moich paznokciach, a ja dzięki temu mam czas, żeby np. zajrzeć na "Martuchę na leśnej polanie" i napisać Wam kilka słów :)
I zmieniając szybko temat, chciałabym Was zachęcić do odwiedzenia pewnego miejsca, do którego trafiłam zupełnym przypadkiem. Jest to zagroda Guciów, która mieści się w miejscowości Guciów niedaleko Zamościa. Można tam przycupnąć, aby odetchnąć chwilę podczas dalekiej drogi na wakacje, można też przyjechać z zamiarem odwiedzenia tego właśnie miejsca.
Na miejscu można zobaczyć zabytkowe chaty, obejrzeć zbiory właściciela, którymi jest nic innego jak meteoryty i ich odłamki...(!), a także zjeść pyszną michę pierogów. Podobno można tu też spędzić noc, a okoliczne pagórkowate widoki zapierają dech w piersiach. Jeśli będziecie w okolicy, zajrzyjcie bo jest tu naprawdę przyjemnie i sielsko. Wpisuję to miejsce na Martuchową mapę miejsc wartych odwiedzenia. :)
Do następnego napisania moi mili!
Pa!
Nawet nie domyślasz się jakiego smaka narobiłaś mi na pierogi :) I to w środku nocy ;)
OdpowiedzUsuńMiło mi poinformować, że przyznałam Ci wyróżnienie Liebster Blog Award :) Dla ułatwienia podaję link: http://powiewinspiracji.blogspot.com/2013/07/liebster-blog-award.html
Będę bardzo szczęśliwa jeśli weźmiesz udział w zabawie i odpowiesz na zadane Ci pytania.
Prześlij mi link z odpowiedziami, chętnie poczytam :) Mam nadzieję, że znajdziesz czas :)
a dziękuję, może nawet dziś :)
UsuńCudna jest ta GOSPODA:))
OdpowiedzUsuńKocham to, co stare :)
Usuńmasz racje kochana ,nie ma to jak dobra baza i top coat
OdpowiedzUsuńWcześniej zawsze z lenistwa tego nie robiłam, ale widzę że warto, lakier mam już 5 dni na paznokciach :D
UsuńBa! :)
Usuń