niedziela, 7 kwietnia 2013

Niedrogie bronzery, które polecam...

Witajcie, 

Ponownie jakiś czas mnie nie było i nie będę się już nawet tłumaczyć dlaczego wierzę, że rozumiecie :).

Dziś wracam do Was z recenzją porównawczą 2 bronzerów i będą to H&M (obecnie dostępny), oraz Wibo (dostępny w drogeriach Natura).

Na Waszych blogach często czytam o bronzerach Mac, Nars, Bourjois, a nigdy nie widziałam notki na temat najniższej półki tych produktów. Jak wiecie jestem zwolenniczką tanich odpowiedników znanych kosmetyków, szczególnie jeśli chodzi o kolorówkę, bo w pielęgnację inwestuję bez mrugnięcia okiem. zatem zaczynajmy :)

Bronzery H&M vs WIBO Your Fantasy



1. Zacznę może od opakowania, jak widzicie produkt z H&M zamieszkuje piękne, dość eleganckie jak na produkt w tej cenie opakowanie, dodatkowo z lusterkiem, natomiast opakowanie Wibo to najniższej klasy Forma, ani ładna ani mocna. H&M otwiera się z trudem, ale odbieram to na plus, natomiast Wibo otwiera się kiedy chce..., no i niestety nie ma lusterka. 


Zatem w kwestii opakowania 1:0 dla H&M

2. Kolor.


H&M jest piaskowo-brązowo-ceglasty, natomiast Wibo brązowo-piaskowy, oba pięknie opalizują, choć Wibo bardziej i na szczęście nie zawierają drobinek. Mi bardziej odpowiada kolor produktu z Wibo.

W kategorii kolor: 0:1 dla Wibo :)

3. Trwałość.

Oba produkty wydaja mi się na tym samym poziomie, na mojej skóry wytrzymują cały dzień i nie widzę tu różnicy pomiędzy nimi, a droższymi produktami (z tym, że nie miałam ziemi Egipskiej, ani Mac'a). Ale skoro Wibo stosuję od 2 lat i jestem bardzo zadowolona, bo droższy sięgnę tylko w ramach fanaberii ;).

Wynik: 1:1

4. Zapach

Wibo pachnie jak typowy puder, a H&M jakoś tak słono, przyjemnie, jak morska bryza.... czyżby to już było odbieranie życzeniowe i tęsknota za latem? ;) 

Dla mnie w tej konkurencji znowu 1:1



Wynik całej potyczki: 3:3

Reasumując uważam, że produkty te zdecydowanie warto kupić szczególnie, że są tak tanie (Wibo ok. 12,90, H&M 14,90), są trwałe, mają ładne kolorki (szczególnie podoba mi się Wibo), myślę że bardziej dla jasnych i średnich karnacji, na lato mogą być lekko za jasne. Skóra po ich zastosowaniu ładnie opalizuje, można nimi "traktować" również inne partie ciała, które chcemy omieść lekko brązowo-opalizującą poświatą. Opakowanie H&M jest o wiele lepsze, bardziej praktyczne i ładniejsze, zastanawiam się czy kiedyś nie zrobić takiego myku i jakoś nie przenieść zawartości Wibo do opakowania H&M, ale to już nie na moje możliwości, ale Wy koleżanki, blogerki na pewno mi coś podpowiecie :)

Znacie te produkty, a może z tej półki cenowej polecacie jeszcze coś innego? 

Miłego niedzielnego popołudnia, czy jaki tam u Was obecnie czas ;)

No i wiosny!!! Niech już przyjdzie w końcu :).

Pozdrawiam słonecznie i niech te bzy już zakwitną ;).

Pa!


3 komentarze:

  1. Nie znam żadnego z nich, ale dobrze wiedzieć :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hi there Dear, are you truly visiting this website regularly,
    if so afterward you will definitely get pleasant experience.


    Also visit my web-site авиабилеты в винницу

    OdpowiedzUsuń
  3. This post is really a nice one it helps new net people, who are wishing
    for blogging.

    my page; авиабилеты в софию из спб

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz mnie cieszy, na każdy odpowiem, wszelkie pytania możecie zadawać też tu :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...