środa, 21 sierpnia 2013

Leśna polana wakacyjnie...

Jak Wam mijają sierpniowe dni?

Ja właśnie skończyłam 2 tygodniowy urlop, który był bardzo sielskim i przyjemnym czasem, ale powiem Wam że chciałam odpocząć od wszystkiego i również na bloga nie zajrzałam ani razu. Co do pozostałych tygodni... Ech, wciąż walczę z remontem mieszkania, a i w pracy wciąż był młyn. Ale niebawem przeprowadzka. Obiecałam sobie, że jak się przeprowadzę znowu zacznę bywać tu i tam. Ale przede wszystkim bywać tu i pisać częściej :).

Tymczasem.....

Kilka migawek z ostatnich tygodni :)

A mianowicie - bukiet imieninowy dla cioci Ani

Po co jechać "naście" km do najbliższej kwiaciarni, skoro na pobliskich łąkach tyyyle dobroci?



Uwielbiam takie bukiety!  Im bardziej sielski tym piękniejszy :) Wstążka z odzysku, ostatnio wszystko chomikuję...

Letnie jedzonko to temat na oddzielnego posta, ale skoro idę na skróty...
Dobroci z babcinego stołu:




Oraz tarta przygotowana przez moją przyjaciółkę - specjalnie na nasza babską posiaduchę przy pysznej herbatce :). Dodam, że owocowo-galaretkową polewę przygotowała sama bez ŻADNYCH ulepszaczy. Mniam!

Lubicie sushi? Ja kocham! Zdarza mi się je robić, ale najczęściej po protu kupuję gotowe i to wstyd się przyznać, że... w sklepach.... Jeśli chcecie tak jak ja pójść czasem po najniższej linii oporu i mieszkacie w Warszawie, ale chcecie aby Wasze sushi było świeże i smaczne nie polecam kupowania przypadkowego pudełka w osiedlowym sklepiku. W sklepie Carreffour w Arkadii SushiMan robi je na bieżąco, jest świeże i bardzo smaczne i w dodatku w bardzo korzystnej cenie w porównaniu do tego podawanego w  restauracjach :).




A na koniec książka, przez którą próbuję przebrnąć tylko dlatego że nie mam ostatnio czasu na czytanie. A jest naprawdę zabawna i w bardzo wakacyjnym klimacie.



Już po kilkunastu stronach wiem, że mogę ją Wam śmiało polecić. Dla mnie jest wyjątkowa o tyle, że przywodzi mi na myśl moje ukochane, greckie klimaty, do których w tym roku niestety nie było mi po drodze i nad czym bardzo ubolewam... :(.

Pozostaje mi zatem zatopić się w tej lekkiej, letniej lekturze i marzyć o kolejnych wakacjach na Rodos.

Trzymajcie się moi mili.
Pozdrawiam jeszcze wakacyjnie i życzę dużo słońca! Zanim nas jesień zagarnie....

Pa!

4 komentarze:

  1. najlepsze sushi jest na Bródnie, wpadnij kiedyś, zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po przeprowadzce wszystko :) A wtedy i ja zapraszam na małe co nieco, co by się mieszkanko sprawowało ;)

      Usuń
    2. a gdzie się przeprowadzasz? bliżej mnie? :D

      Usuń

Każdy komentarz mnie cieszy, na każdy odpowiem, wszelkie pytania możecie zadawać też tu :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...