piątek, 8 stycznia 2016

Leśna polana na przełomie roku

Witajcie! :)

Na wstępie chciałabym złożyć Wam najserdeczniejsze życzenia z okazji nadejścia Nowego Roku. Niech wszystkie Wasze plany i marzenia związane z nim spełnią się  :) .

Co do postanowień noworocznych, ja takowych nie czynię.  Według mnie fakt ze nastał Nowy Rok nie jest okazją do zakładania sobie nowych celów.  Takowe robię w dowolnym czasie, kiedy naprawdę czuję taką potrzebę albo ktoś mi taką potrzebę podpowiada, jak mogłabym coś polepszyć ;).  Wówczas mam do tego prawdziwą, wewnętrzną motywację i podstawę.

Jest kilka wątków, które kontynuuję od poprzedniego roku, jakkolwiek uważam że wszystko jest dla ludzi i wiele rzeczy w granicach normy robić można (jeśli chodzi o zakazy np. ). Natomiast te, które mają stać się wewnętrznym nakazem też powinny być założone zgodnie z naszymi naturalnymi potrzebami i możliwościami.  Zauważyłam że od dłuższego czasu panuje wielki ruch pt. "rozwój wewnętrzny", mentorzy,  coaching... ale hola, hola.. w ramach korporacji wszystko jest ok., ale czy myśląc w ten sposób w życiu prywatnym nie zapominamy o tym co naprawdę ważne?  Liczby, wykresy, cyferki i oczywiście ujawnianie ich na licznych portalach,  platformach,  "przebiegłam tyle km", "mam przebiec tyle w przyszłym roku".... OK. , jeśli ma to służyć naszej wewnętrznej motywacji,  ale gorzej już jeśli tylko temu, aby inni zauważyli jacy to my jesteśmy ambitni, jacy sprawni i wysportowani... Bo broń boże wypadniemy z tej nobilitowanej grupy, która biega i która w rozwój wewnętrzny inwestuje, mówi o sobie zaczynając z dużej litery, bo sekretarka to już office manager, a manager musi koniecznie być seniorem. Grupy biegnącej sprintem w tym samym kierunku,  przy okazji jeden zadepcze drugiego, ale czy to ważne? Raczej nie...

Oczywiście ambicja to nic złego,  samorozwój to ważna rzecz, ale zostańmy przy tym ludźmi,  każdy z nas ma pokusę i zdolność do przechwalania się,  do maski którą zobaczymy po drugiej stronie lustra, pomimo że w pomieszczeniu jesteśmy tylko my... Ale czasem złapmy mały oddech i zastanówmy się co jest w naszym życiu naprawdę ważne i co możemy zrobić żeby naprawdę być lepszym człowiekiem, a nie tylko konsumować i inwestować w siebie, bo w tym wszystkim chyba trochę się pogubiliśmy.

Kończąc moją wypowiedź niezbyt pozytywną pragnę powiedzieć ze sama takie pokusy miewam i czasem łapię się na takich myślach czy czynach, ale najważniejsze żebyśmy byli tego świadomi i pamiętali że bycie wartościowym człowiekiem to nie tylko sukcesy zawodowe i w obszarze naszych zainteresowań i że mogą one nas zaprowadzić w ślepy zaułek.

Oczywiście to jest moje zdanie, a każdy z Was ma prawo do innego i ja to szanuję :)

A by mój post nie był, tak bardzo "ciężki" zapraszam Was na Leśną Polanę i przegląd z ostatnich 2 tygodni. Bo tak jak mówiłam, wszystko jest dla ludzi. I praca i zakupy i kosmetyki i sport i rozrywka, o ile wciąż w naszej głowie są te wartości, są ludzie na ważnych miejscach w naszych sercach i czyny które za tym idą :)

Ale o tym już cicho, sza! ;)

Chodźmy na spacer na Leśną Polanę... ;)

Były gry planszowe i herbatka jak grzaniec zimowy..



I prezenty wprost ze Stanów i moje ukochane Burt's Bees! Polecam gorąco :)




Dostałam tez 2 cudne świeczki z YC i komplet biżuterii tak bliskiej tematycznie z niektórymi wątkami bloga ;)



Była kuchnia z niebem w gębie i głową w chmurach, góralska, super smaczna i najlepsze w Polsce wyroby mączne, mniam!




I piękne widoki...




A zmieniając temat, koleżanka z pracy dostała od klienta takie oto cudo... Klasa z francuskimi rarytasami ;)


I na koniec kochani powiem jeszcze, że może obłudą wydać się fakt, że tutaj piszę, że konsumpcja be jest i tak dalej, a wciąż pokazuję co mam, co kupuję i co zjadłam ... ;)

Pamiętajcie jednak, że pisząc bloga, pomimo że przez wielu jesteśmy podejrzewani o wielką potrzebę ekshibicjonizmu, takiej potrzeby na ogół nie mamy. I każdego posta należy oczyścić z naszej intymności i naszej prywaty na tyle na ile się da, dlatego postanowiłam, że choć obraz nie zawsze ma wartość dydaktyczną na moim blogu, to postaram się by treść była dla Was interesująca, oraz by Was też czasem bawiła. By jego czytanie było rozrywką, ale też niosło coś za sobą :)

Napiszcie co u Was słychać. Czy Wy macie jakieś postanowienia i jak podchodzicie do zagadnień które poruszyłam.

Szczęśliwego Nowego Roku!

Pa!



8 komentarzy:

Każdy komentarz mnie cieszy, na każdy odpowiem, wszelkie pytania możecie zadawać też tu :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...