wtorek, 12 lutego 2013

Zakupowe pocieszki :)

Ostatnio czas strasznie szybko płynie... To moje pierwsze miesiące w nowej pracy i wciąż z niczym się nie wyrabiam.... A może już tak pozostanie? O nie!!! ;) Choć sami wiecie jak to jest... Zaczynamy się w coś angażować, na początku może trochę się buntujemy, że pracujemy po godzinach, że nasze myśli w czasie prywatnym uciekają w kierunku pracy, aż w końcu przestajemy na to zwracać uwagę i powiem więcej, nawet zaczyna nam to sprawiać przyjemność! I tak mnie znowu dopadło, zmęczenie i zima, która ciągnie się w nieskończoność... Sick! Więc co babeczki? Małe zakupy nigdy nie są złe ;)

Oczywiście wszystko co kupiłam było mi niezbędnie potrzebne :) Naprawdę, no może oprócz pomadki :D

2 micele (Bourjois i AA) właśnie mi się kończą, a bez tego produktu żyć nie potrafię. Chciałam Bourjois, ale w Super Pharm nie ma, więc na razie stanęło na AA, ale B też będzie, jak dostanę się do Rossmanna... 


W moje rączki wpadł również krem do rak (zakup planowany), miałam już jeden i byłam bardzo zadowolona, a wciąż jest promocja z 23,99 na 11,-...  Kupiłam tez serum z  vit C, nie te zachwalane, a trochę tańsze, choć o tym też słyszałam pochlebne opinie, więc przetestuję i dam Wam znac :). Do koszyka wrzuciłam też rozświetlasz pod oczy Dream Lumi Touch zachwalany przez Rock Glam Princess, a wisienką na torcie była pomadka Maybelline w kolorze absolutnie nie takim jak na zdjęciu (wiem, zdjęciowo strasznie się opuściłam, ale PS mam na innym komputerze, a tu nie mam żadnego dobrego programu do obróbki zdj., więc wrzucam wprost z tel...) I wracając do koloru pomadki to taki lekko różowy nude. Mi służą takie jak to moja przyjaciółka mówi "syrenkowe kolory", cokolwiek to znaczy :D

I to by było na tyle.... Biorąc pod uwagę, że po ubraniowych wyprzedażach obiecałam sobie, że żadnych więcej zakupów w tym miesiącu, to i tak za dużo. Ale potrzebne mi było i to i tamto, bo ostatnio naprawdę staram się wszystko wykańczać i kupować rozsądnie, także myślę, że nie jest źle.

Informujcie o ciekawych promocjach, jeśli możecie i chcecie rzecz jasna :)
Ja zawsze chętnie czytam o polecanych produktach i ich dobrych cenach.

Ok, lecę do łóżeczka, bo ostatnio jestem wciąż niedospana, a jutro kolejny dzień pracy.

Trzymajcie się ciepło.

Pa!

15 komentarzy:

  1. Ciekawe o której byłaś w Super Pharmie? tym razem się nie spotkałyśmy na zakupach ;)
    Skoro polecasz AA to następnym razem kupię, bo używam żelu do twarzy z tej serii i jestem bardzo zadowolona :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie Marys, tego AA nie polecam, polecam Bourjois fioletowy z Rossmanna, a ten kupuję od niechcenia, nie jest zły, ale też nie zachwyca, lubię jego zapach,kup B :)

      Usuń
  2. Zakupy na poprawę humoru to idealna sprawa, ja dołączyła bym jeszcze ciepłą kąpiel i lampkę dobrego wina. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Krem z Avene jest genialny, pisałam o nim recenzję. Potem próbowałam inne i żaden go nie przebił, więc w końcu chyba do niego wrócę ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj gdybym miała tylko dostęp do SP to też bym tam zaszalała :-)))

    OdpowiedzUsuń
  5. ja tylko kupuję lakierki haha
    czekam na recenzję rozświetlacza :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawe czy kremy do cery naczynkowej byłyby w promocji... przydałby mi sie nowy...
    Ale ogólnie zakupki bardzo fajne!

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz mnie cieszy, na każdy odpowiem, wszelkie pytania możecie zadawać też tu :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...