czwartek, 9 czerwca 2016

Myśli codzienne Martuchy # 4

Dawno nie było mojego filozofowania, dawno też nie pisałam na poważniejsze tematy i chyba nastał ten dzień... ;)

W mojej okolicy mieszka pewien starusieńki pan. Pan który spaceruje codziennie ze swoim wiernym psiakiem. Dodam że pan "spaceruje" o kulach, bardzo powoli, a jego równie siwy przyjaciel w nie szybszym tempie... Czasem pan czeka na swojego pieska, czasem piesek na pana, ale widać że jest to wspaniała, głęboka przyjaźń. "Panowie" zapewne wzajemnie motywują się do spacerów, a ruch jak sądzę obu pomaga. Jest to naprawdę bardzo rozczulajacy widok...

Nie wiem, co i kto tak naprawdę czeka na tego pana w domu po powrocie, ale jeśli naprawdę żyje sam, to jest to wspaniały dowód na to jak ważna jest relacja człowieka z psem. Człowiek zawsze może polegać na swoim psie,  a pies powinien zawsze móc polegać na swoim człowieku.  Dlaczego my nie potrafimy tak bezgranicznie kochać? Kochać kogoś bardziej od siebie samego? Tej miłości powinniśmy się uczyć właśnie od naszych czworonogów.

A Wy macie psiaki albo inne bliskie Waszym serduchom zwierzaki?

Pa!

9 komentarzy:

  1. Ja mam świnki morskie oraz królika i nie wyobrażam sobie bez nich życia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pies to najlepszy przyjaciel człowieka, który najczęściej jest traktowany jak członek rodziny. Ja mam nadzieję, że takiego członka rodziny weźmiemy ze schroniska jak tylko wprowadzimy się do własnych czterech kątów.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To piękny gest i ja mam nadzieję zrobić coś takiego jak poukładam kilka swoich spraw :)

      Usuń
  3. Ja mam kota (całe życie miałam akurat koty i jednego psa) - przygarniętego z ulicy, jak miał kilka tygodni (powinien być wtedy jeszcze przy matce) i ktoś w brutalny sposób się go pozbył. Jest już z nami trzy lata i to prawdziwy członek rodziny. Teraz jak jestem w ciąży to się mną trochę opiekuje :) Gdy tylko będziemy z mężem mieli swoje mieszkanie/dom, a nie wynajmowane, chcemy przygarnąć ze schroniska więcej zwierzaków, w tym też psa. Uważam, że zwierzę nie tylko uczy odpowiedzialności, ale i też łagodzi obyczaje. Ludzie, którzy się nad nimi znęcają muszą mieć w sobie jakieś psychopatyczne cechy, bo nie wyobrażam sobie, aby można było skrzywdzić i torturować inną istotę, która czuje, potrafi się bać i miewa też koszmary. Poza tym to fajna relacja - każde zwierzema swój charakter i temperament, tak jak człowiek. I im dły=użej ze sobą żyjecie, tym lepiej się znacie i naprawdę może zrodzić się tutaj głęboka przyjaźń.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystko co piszesz to całkowita prawda. Więź człowieka ze zwierzęciem to wspaniała, terapeutyczno-pedagogiczna magia. W dużym uproszczeniu :)

      Usuń
  4. Ja mam dwa pieski oraz ostatnio zawitały do mnie małe dwa kociaki, poza tym trochę ptaszków... uwielbiam zwierzaczki, dlatego nie wyobrażam sobie życia bez nich;)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz mnie cieszy, na każdy odpowiem, wszelkie pytania możecie zadawać też tu :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...