wtorek, 7 stycznia 2014

Rok 2013 na leśnej polanie, czyli Mobile Mix

W Nowym Roku czy z końcem starego roku podsumowujemy, wspominamy... Przy tej okazji chciałabym pokazać Wam obrazy, może bardziej obrazki, bo nie są to nieskazitelne obrazy uchwycone dobrym urządzeniem, a byle pstryknięcie telefonem, więc wybaczcie ponownie jakość. Zawsze jednak są w stanie choć trochę oddać klimat tamtych chwil...


Wiosną jak pamiętacie, a dokładniej w Święta Wielkiej Nocy zaskoczył nas ... śnieg... Tak, bliscy nas na szczęście wsparli, bo akurat byliśmy na Mazurskiej leśnej polanie i kompletnie nas zasypało. W ruch poszły szufle do śniegu, szczotki, a nawet grabie! ;) Zabawy było bez liku, a na koniec powstał bałwan, tj. pan zając. Założę się, że w tamtym czasie takich zajęcy w całej Polsce było sporo, ale nie wspominałam o tych naszych harcach, a przy mobile mix jest okazja.



Kominek, hamaczek, koncerty to ważne akcenty mojego życia, no i oczywiście sushi od którego jestem uzależniona.. :)


Powiecie, że na zdj. króluje głównie jedzenie i choć przyznam, że jest ważne w moim życiu, to na zdj. przeważa, bo jest naprawdę wdzięcznym tematem do fotografowania. Część spod moich rąk, część kupiona a pozostałe kosztowane u znajomych lub w jakichś knajpeczkach :).



Tu znowu smakołyki, a także sushi z leśnej polany ;)



A tutaj urlopowanie i kolejne koncerty, ciepełko i mój kochany Archive...



I znowu sushi, ale tym razem zrobione przez bliską znajomą, która jest mistrzynią tego fachu, jak widać z resztą na zdjęciach. Niejeden mógłby się od niej uczyć..




A od jesieni w naszym życiu było coraz więcej konnych tematów... Te próbówki to drinki, a dziewczynki w dolnym lewym rogu to posylwestrowa impreza, z resztą niczego sobie... ;)


I na koniec uczta, którą moja bardzo dobra znajoma sprawiła nam (czyt. sporej ekipie, po przygodach w lesie z samochodem). Jedzenie było przepyszne, z tureckimi akcentami, z resztą gospodyni jest w trakcie pisania książki z przepisami na takie specyjały :).

I tutaj żegnam się z Wami mając nadzieję, że zanadto Was nie zanudziłam. Z chęcią oglądam Wasze podsumowania roku, więc jeśli któraś z was jeszcze go nie napisała, to zachęcam :).

Do następnego napisania!

Pa!

6 komentarzy:

Każdy komentarz mnie cieszy, na każdy odpowiem, wszelkie pytania możecie zadawać też tu :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...